Kartka z kalendarza mamy Edka powie nam wszystko. Kto, kiedy, gdzie i o której? Tosia i Edek przygotowywali się osobno. Jedno z nich spokojnie, drugie w pośpiechu. Wszystko oczywiście po to, aby zdążyć na swój ślub. Udało się w każdym aspekcie i z czystym sumieniem można było zerwać kolejną kartkę.
W moim kalendarzu natomiast miałem również zapisaną datę pleneru Tosi i Edka. Brakowało jednak sprecyzowanego miejsca, w które mógłbym zabrać Młodą Parę na zdjęcia. Długo się nad tym zastanawiałem, szukałem w głowie i znalazłem. Zapisałem więc w swoim kajecie: “Zamek”. Zabrałem Tosię i Edka do Zamku w Żyrowej, który nie jest dostępny dla zwiedzających. Kustosz otworzył nam bramę na dziedziniec zamku i pozostawił nas tam samych. Dzięki temu poczuliśmy się wyjątkowo, otoczeni murami, które jako jedyne znają całą historię tego miejsca. Przechadzaliśmy się korytarzami, gubiąc się od czasu do czasu, ale w zamian odkrywając coś nowego, tak jak stary, zniszczony fortepian, który jeszcze wydobył z siebie ostatni, subtelny dźwięk. Jakby chciał nam pokazać, że jeszcze ma duszę…
Fotografia to mój sposób na życie i największa pasja. Przywożę piękne zdjęcia z podróży, dalekich i bliskich. Na co dzień towarzyszy mi fotografia ślubna, reportażowa i komercyjna. Charakter i klimat zdjęć idą w parze z moją osobowością. Dobry fotograf umie patrzeć na świat i dostrzegać piękno tam, gdzie pozornie go nie widać, a z połączenia pasji, wiedzy i wrażliwości powstają najlepsze zdjęcia.
Polecam: Przepisy kulinarne