Zapytałem Natalię i Bartka, czy mają jakieś swoje miejsce, gdzie chcieliby mieć swój plener ślubny. Zawsze pytam się o to Młodych Par. Tym razem na odpowiedź nie musiałem długo czekać. Marzy nam się sesja ślubna w stadninie koni. Mamy taką swoją zaprzyjaźnioną, tuż pod Opolem. Spotkajmy się więc w Gościnnej Zagrody – zapraszamy. Przyjąłem propozycję bez wahania, jakbym czuł, że będzie to wyjątkowa sesja, w pięknej scenerii, która do tego zostanie wypełniona niekończącym się uśmiechem Natalii i Bartka. Nie myliłem się.
Choć październik nie rozpieszczał w dużą ilość bezchmurnych dni, to jednak ten niedzielny poranek przywitał nas słońcem, które towarzyszyło nam do ostatniego naciśnięcia spustu migawki. Nie musieliśmy się spieszyć, spokojny spacer, spotkanie przy zagrodzie, wszystko aby delektować się chwilą jaką daje nam ta sesja ślubna w stadninie koni. Tak, aby tych piękne chwile pozostały na na długie lata, czyli na zawsze. Póki co, wróćmy do tego dnia, niech zdjęcia opiszą to piękne niedzielne przedpołudnie.
Przybiegł znienacka z kamieniem w pysku i biegał tak w koło jakby nas znał. A on chciał tylko, by rzucać mu ten kamień i czasem cierpliwie czekał, aż to właśnie się stanie. Jego niefrasobliwość i bezczelne wchodzenie w kadr zostało mu jednak wybaczone. No cóż, niech będzie, że to wszystko na psa urok. Można jednak przyznać, że ten najmniejszy, choć najbardziej szalony i energiczny bohater, dodał kolejny pozytywny aspekt, jaki miała ta sesja ślubna w stadninie koni…
Sesja w stadninie koni była zwieńczeniem ślubu, czyli jednego z najważniejszych dni Natalii i Bartka, podczas którego mogłem towarzyszyć ze swoim aparatem. Pewnie niecierpliwie wszyscy czekają na te pierwsze kadry ze ślubu, ale ja tym razem, przewrotnie,pokazałem to co zwykle prezentuję na końcu. To wszystko przez zachwyt cudownym porankiem, który pobudził mnie to pokazania tych zdjęć, poza standardową kolejnością. Teraz musicie uzbroić się w cierpliwość, ale zaglądajcie do galerii, bo systematycznie będzie się uzupełniać…
Korzystając z okazji, chciałbym złożyć serdeczne podziękowania dla Agroturystyki Lipińscy, która udostępniła nam swoją Gościnną Zagrodę.
Fotografia to mój sposób na życie i największa pasja. Przywożę piękne zdjęcia z podróży, dalekich i bliskich. Na co dzień towarzyszy mi fotografia ślubna, reportażowa i komercyjna. Charakter i klimat zdjęć idą w parze z moją osobowością. Dobry fotograf umie patrzeć na świat i dostrzegać piękno tam, gdzie pozornie go nie widać, a z połączenia pasji, wiedzy i wrażliwości powstają najlepsze zdjęcia.
Polecam: Przepisy kulinarne