Tym razem i ja byłem gościem na weselu. Oczywiście aparat musiał mi towarzyszyć, aby uwiecznić ten piękny i ważny dzień dla Gosi i Jacka. Trochę kilometrów miałem do pokonania i późną nocą dojechałem do Siedlec, ale jak to mówił Kubuś Puchatek: “Jeśli podążasz do swoich przyjaciół, to nawet ciemny las, nie jest straszny i duży” :).
Fotografia to mój sposób na życie i największa pasja. Przywożę piękne zdjęcia z podróży, dalekich i bliskich. Na co dzień towarzyszy mi fotografia ślubna, reportażowa i komercyjna. Charakter i klimat zdjęć idą w parze z moją osobowością. Dobry fotograf umie patrzeć na świat i dostrzegać piękno tam, gdzie pozornie go nie widać, a z połączenia pasji, wiedzy i wrażliwości powstają najlepsze zdjęcia.
Polecam: Przepisy kulinarne